O odwracaniu uwagi

A teraz o emocjach w życiu… Jestem właśnie po trudnym spotkaniu… Mimo, że wyszłam z domu po przyjemnym śniadaniu (ser biały + łyżka dżemu), po dwóch godzinach miałam ochotę na kotlety, które zostały z soboty, na ser żółty i jagodziankę z mlekiem…
Wiedziałam, że to wynik emocji – potrzeba zaopiekowania się sobą… Ten sposób jest najbardziej pierwszy ze wszystkich, wyniesiony z domu…Włącza mi się właśnie w takich momentach jak dzisiaj: z powodu samotności, nadmiaru emocji i – gdzieś w tym wszystkim – bezradności i przeciążenia. Słusznie mówi Thich Nan That, żeby zatrzymywać się nad każdą chwilą swego życia… To właśnie owo zatrzymanie dało mi energię, by przerwać to kompulsywne napełnianie brzucha:) i poszukać innego sposobu na zaopiekowanie się sobą:
  1. rozmowa telefoniczna, czyli przeniesienie uwagi gdzie indziej,
  2. pisanie bloga, czyli zatrzymanie się nad sobą i też przeniesienie uwagi gdzie indziej,
  3. zaplanowanie dnia, czyli przeniesienie uwagi gdzie indziej…

W zanadrzu mam jeszcze: sprzątanie, spacer z psem, czytanie, kawa na tarasie… Kluczem jednak jest – zatrzymanie się, namyślenie chwilę nad tym, co robię, zobaczenie siebie gdzieś z boku i sprawdzenie, czy ten widok mi odpowiada… W coachingu ma to swoje szczególne nazwy, niemniej ważne jest, by móc sprawdzić, jak to co robię, widzę, czuję zbliża mnie do ustalonego celu… Jeśli nie – co daje mi robienie tego, co do tej pory mimo braku widocznych korzyści… Czy jest coś głębiej? Co to takiego? Czy jest coś jeszcze?A jak jest dla Ciebie?

Czy jedzenie jest dla Ciebie najłatwiejszym sposobem opiekowania się sobą? Click To Tweet

Czy jedzenie, tak jak dla wielu innych ludzi, jest dla Ciebie najłatwiejszym sposobem opiekowania się sobą? A gdybyś mógł znaleźć inne? Jakie by one były? Zachęcam do spróbowania teraz, na sucho. Proponuję, by zrobić listę i skorzystać z niej w stosownym momencie…

Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"