Papryka pieczona z…
Zwykle przygotowuję ją w piekarniku, ale nadaje się też na grilla. Trzeba tylko pamiętać o tym, żeby owinąć ją folią aluminiową. Wspaniała alternatywa dla nudnej lub „zakazanej” kiełbasy. Trafiła do mojej kuchni właśnie z tego powodu. Ileż można jeść kiełbasy z keczupem.
Przepis znalazłam w książce „Grilluj z fantazją”, którą kupiłam dla mamy mojego G., ale… nigdy jej nie podarowałam. Zachwyciłam się przepisami i chciałam sama wypróbować wszystkie. Szkoda, że nie dorobiliśmy się do tej pory grilla:)
Żeby przygotować taką paprykę potrzebujesz:
- paprykę, dowolne kolory, dowolne rodzaje, jak lubisz, byle dała się pokroić na pół i wypełnić,
- ser feta (dowolny inny też przejdzie),
- oliwki,
- pomidor,
- oliwa,
- bazylię,
- kapary.
Wypełniasz, polewasz oliwą, układasz w żaroodpornym naczyniu i pieczesz w 180 stopniach. Nawet 40 minut. A potem pakujesz do pudełka. Możesz zjeść z sałatką z przepisu niżej🙂
Sałatka (powinno być owocówka): arbuz i pomidor
Odświeżająca i banalnie prosta. Czas przygotowania 3 minuty.
Potrzebujesz:
- arbuz – dobrze jest pozbyć się pestek, ale ja nie robię tego dokładnie – nie przeszkadzają mi tak bardzo
- pomidor – najlepszy jest malinowy, ale inny też przejdzie
- cebula – u mnie biała, ale czerwona będzie mega
- bazylia – u mnie świeża, ale suszona też przejdzie
- oliwki – uwielbiam czarne, ale teraz mam zielone
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz i PAPRYKA OSTRA (może być świeża)
Sałatka: szpinak, indyk, melon
Aaaaa, o mało co zjadłabym bez zrobienia foty:) Kolejny, całkiem udany, sałatkowy eksperyment. Po pierwsze indyk. Pokrojony w kostkę i marynowany w oregano, z papryką ostrą. Dzięki temu ma ładny pomarańczowy kolor. Podpieczony na patelni. Posłużył w pierwszej kolejności do gulaszu z soczewicy. To, co zostało trafiło do sałaty.
W pudełku:
- szpinak,
- pomidor koktajlowe
- melon
- awokado
polecam do tego sos jogurtowy z czosnkiem z innych moich przepisów.
Placuszki z dżemem z truskawek, czyli fura energii z rana
Zainspirowana śniadaniami z bloga Poranne Inspiracje postanowiłam wstać rano i zrobić takie oto dzieło. Nadają się na drugi posiłek. Jeszcze nie wiem, jak zabrać do nich dżem, żeby się nie pomazać i nie polepić. W tej wersji tylko na I i II posiłek. I to pod warunkiem, że uprawiasz sport. To masa węglowodanów, które z łatwością zamienią się w tłuszczyk na twoich biodrach, jeśli tego nie spalisz. Ci co nie lubią się zmęczyć, zjadają na własne ryzyko. Ale to fura energii. Warto się z tym zmierzyć:) Najlepsze z syropem klonowym i z owocami sezonowymi:)W mojej wersji:
- ziarna pszenicy (zmiksowane na mąkę) – 3/4 szklanki
- mąka kokosowa – 3/4 szklanki
- mąka pszenna – 3/4 szklanki
- płatki jaglane (zmiksowane na mąkę)
- 2 jaja
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki cukru
- 2 szklanki mleka
Zmiksowałam wszystko razem, smażyłam na patelni z grubym dnem na min, ilości oleju kokosowego. Zjadaliśmy z dżemem truskawkowym, bo świeżo zrobiony. Do zabrania w pudełku, albo luzem:)
Tortilla z łososiem, czyli alternatywa dla tradycyjnej kanapki
Wpadła do mnie kiedyś na spotkanie koleżanka ze szkolnej ławy – Kasia – z takim pomysłem na jedzenie. I zakochałam się w tym. Bierzesz co masz, zawijasz, pakujesz do pudełka i zjadasz. A im dłużej leży tym robi się smaczniejsze, bo smaki sobą przechodzą nawzajem.A Kasia zawsze zachwycała mnie tym, że nigdy nie komplikowała. Białe było zawsze białe – czarne było czarne. A jak coś było po środku, to było po środku. I jak się spotkałyśmy po kilkunastu latach to okazało się, że dalej tak jest. Tylko obydwie zmądrzałyśmy… na swój sposób:)
- tortilla, zazwyczaj kupna,
- ser homogenizowany naturalny,
- łosoś
- papryka ostra
- pomidor koktailowy
- szczypior lub cebula
- sałata
- kilka kropel cytryny
Sałata z awokado, ogórkiem i wędliną
Szybko, szybko, szybciej… u mnie w życiu zawsze tyle do zrobienia… Jak nie przygotuję jedzenia na cały dzień, to potem szukam z obłędem w oczach, czegoś, co można szybko wszamać… Mój organizm, zdecydowanie słabo radzi sobie z głodem:)
Tę sałatkę przygotowałam w 4 minuty. Z tego co pod ręką. A że akurat miałam pod ręką:
- mix sałat,
- wędlinę
- awokado
- ogórek
- cebulę
- pestki słonecznika,
- sos vinegret, bo zrobiłam wcześniej nieco więcej
to wyszło takie cudo:)
Szpinak z piniolami
Uwielbiam ten szpinak. To stary przepis Agnieszki Kręglickiej, gdy jeszcze publikowała w Wysokich Obcasach (nie wiem, może jeszcze to robi, ale nie kupuję tego magazynu już). To był jakiś 2003 rok, bo zdaje mi się, że zbierałam te przepisy, jak zostałam pierwszy raz mamą:) Przestałam pracować, a mój dzień polegał na tym, żeby karmić, spacerować i odwiedzać bazarek:) Dzięki temu odkryłam, że szpinak ma korzenie i ciężko się go myje:) I że jest lekki. A po przygotowaniu zmienia swoją objętość dramatycznie:) Potrzebujesz:
- 1 opakowanie szpinaku, najlepiej już umytego – ja użyłam „baby”
- 2 ząbki czosnku,
- garść orzechów piniowych,
- garść rodzynek,
- oliwa chilli,
- sól i pieprz.
Podgrzewasz patelnię z odrobiną oliwy, wrzucasz zmiażdżony czosnek, orzechy piniowe i jak tylko poczujesz aromat czosnku wrzucasz szpinak i rodzynki. Dusisz kilka chwil i gotowe. Warto polać oliwą chilli w trakcie duszenia.
Przygotowanie trwa ok. 4 minut. Wrzucasz do pudełka i możesz zjadać kiedy chcesz. Na ciepło, albo na zimno. Co ciekawe – to danie jest słodkie. Jak nie jesz słodyczy, to ta słodycz sprawi ci wiele radości:)
Jaglanka wg Klaudii Tolman
Klaudię kocham za to, że otworzyła mnie na rysowanie. Wcześniej nie wiedziałam, że mogę:P
A potem Klaudia narysowała swój przepis. Więc teraz dla Was. Jaglankę można przygotować i zabrać ze sobą, więc się kwalifikuje do diety pudełkowej. Smacznego:)
Guacamole, że ja pitolę
czyli drugie śniadanie wg Scotta Jurka – superbiegacza.
1. Dojrzałe awokado, pokrojone w kostkę
2. Dojrzały pomidor, pokrojone w kostkę
3. Papryczki chilli bardz drobno pokrojone
4. Czosnek. Jeden albo dwa ząbki
5. Sok z 1/2 cytryny
Zmieszać, dać się przegryźć smaków. Zjadać ze smakiem.
Ryż w nowej odsłonie
po moich modyfikacjach danie błyskawiczne. Z magazynu „Kuchnia”
Ryż, pomarańcza, orzechy włoskie, imbir-korzen-odrobina, cynamon, jogurt, miód. Pyszne. Rozgrzewające. Nowe. Na śniadanie idealne.
A teraz coś na słodko. Też do pudełka. Rewelacja.
Batony/Ciastka śniadaniowe
którzy mają dość klasycznej owsianki, zaspanym oraz tym, którzy baaardzo
wcześnie zaczynają dzień:) Najlepsze z jogurtem.
Przepis: Nigela Lawson? To z jej książki. Fota tutaj.
Sałatka jesienna z krewetkami
– kapusta pekińska,
– cukinia,
– awokado,
– orzechy włoskie,
– krewetki grillowane,
– dymka
+ winegret, dużo cytryny.
Lekki makaron. Wersja 01.
- Makaron kolorowy ugotować (nie rozgotować, bo wtedy jest mniej zdrowy i bardziej tuczy).
- Włożyć do pudełka.
- Szpinak przygotować z odrobina czosnku na patelni (umyć, wrzucić na patelnię, przykryć; po paru chwilach jest gotowy). Zwykle przygotowuję więcej i zamrażam.
- Dodać do makaronu.
- Pomidorki koktailowe pokroić w ćwiartki. Dodać do zawartości pudełka.
- Dodać piniole (orzechy piniowe).
- Dodać kilka sztuk kulek mozzarelli.
- Dodać odrobinę oliwy z oliwek. Doprawić.
- Zamknąć szczelnie. Zabrać z sobą w drogę:)
Bakłażan i cukinia z pudełka. Wersja 01
- Pokroić bakłażana w dość cienkie krążki. Ułożyć na sicie, porządnie posolić. Odstawić na ok. 20 minut. Potem odsączyć/wytrzeć papierem ręcznikowym.
- Pokroić cukinię na dość cienkie krążki.
- Patelnię grillową rozgrzać, dodać odrobinę oleju.
- Bakłażana i cukinię grillować na patelni. Krótko – do 5 minut.
- Włożyć do pudełka.
- Dodać pomidora, oliwki, zmiażdżony czosnek (ile kto lubi).
- Na wierzchu położyć ser biały (może być jogurt), doprawić solą i pieprzem.
- Zamknąć, zabrać z sobą w drogę. Zjadać, gdy się jest głodnym:)
Owoce na śniadanie
- mrożone maliny, melon, banan,
- musli (mieszanka płatków różnego rodzaju),
- jogurt
- włożyć do pudełka, zamknąć, zabrać z sobą.
- Zjadać z radością:)
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D
Super blog! dziękuję za inspiracje, bardzo mi są one potrzebne na dzień dzisiejszy! zaczynam od jutra pudełeczka, a blog wklejam do moich ulubionych na moim blogu 🙂 pozdrawiam serdecznie Magda