Zawsze, zawsze, zawsze chodzi o MIŁOŚĆ
Brzmi górnolotnie i drżącą ręką zostawiam powyższy akapit. Ale prawda jest taka, że potrzebowałam latami podążać boczną, pełną wybojów drogą, aby zrozumieć, że … zawsze, zawsze, zawsze chodzi o miłość.
Jak wiele kobiet (a może nawet wszystkie?) padłam ofiarą obsesji piękna oraz fat-fobii. Myślałam, że dobry wygląd i dobry styl życia, to jest to, za czym tęsknię najbardziej na świecie. Ale nic z tego. Za każdym razem, gdy po okresie ciężkiej próby otwierały się przede mną drzwi do harmonii, równowagi, sensu, zadowolenia… zawsze okazywało się, że tam jest więcej, głębiej, bardziej.
Już wiem, że chodziło o miłość – w każdym aspekcie.
Nie poświęcę już ani sekundy swojego życia i zaangażowania, aby zajmować się czymś innym.
Możesz chcieć odbudowywać swoje siły witalne po wypaleniu, przepracowaniu, chorobie – a ja i tak wiem, że źródłem Twojej mocy będzie umiejętność podłączania się do miłości. To będzie wymagać, aby nauczyć Cię lepiej się o siebie troszczyć, albo uwolnić Cię od napięć, które skumulowały się przez lata w ciele, ale jeśli zaczniemy pracę będąc pewne, że zawsze, zawsze, zawsze chodzi o miłość, to będzie to zupełnie inna praca, niż wtedy, gdy będziemy pchać Ciebie i Twoje ciało do relaksu i odprężenia.
Możesz cierpieć z powodu samotności i niedanych związków – a ja wiem, że najbardziej na świecie potrzebujesz wiedzieć, że miłość jest. I że będziesz z niej czerpać tyle, ile potrzebujesz – o ile się odważysz. Możemy rozmawiać o wszystkich Twoich potrzebach i oczekiwaniach, ale tylko jeśli odważysz się podłączyć do miłości, będziesz usatysfakcjonowana. I wtedy odkryjesz, że nie ma znaczenia, czy jesteś sama, czy z kimś. Z drugą osobą jest czasem łatwiej i fajniej… a czasem zupełnie nie. Ale miłość i tak jest.
Możesz mieć za sobą najbardziej skuteczne i najmodniejsze praktyki uzyskiwania talii osy – a ja nauczę Cię, że jedyne, czego potrzebujesz to miłość. Z jej perspektywy, Twoje zabiegi wydadzą się proste i banalne. Do zrobienia zupełnie bez wysiłku.
Możesz być rodzicem, który zmaga się z trudnościami związanymi z wychowaniem, a ja będę pokazywać Ci, że najpierw miłość, a potem wszystkie jej następstwa. W tej dziedzinie często wymieniamy piękną, bezwarunkową miłość na święty spokój.
Miłość jest. Każdy musi się jej nauczyć po swojemu. A ja szukam z Tobą Twojej metody. Tak jest szybciej i łatwiej.
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D