Motywacja nie istnieje

MOTYWACJA NIE ISTNIEJE!

Jak mówię to zdanie to zwykle po drugiej stronie następuje cisza…

„Bo jak to tak? Jak to nie istnieje? A całe życie myślałam, że istnieje… No bo istnieje… A Ty mi teraz, Moniko, tutaj z tą motywacją, że nie istnieje…”

Nie mam pojęcia skąd się wzięło to przekonanie, że motywacja jest … czymś…. Tym czymś, co jest niezbędne, żeby coś zrobić.

To pewnie sprawka tych wszystkich trenerów od… motywacji w biznesie. „Jesteś zwycięzcą!” i te sprawy.

Tutaj artykuł o tym, że typowe, biznesowe ustawianie celów w odchudzaniu nie działa.

Żeby osiągnąć cokolwiek, w życiu i w biznesie, musisz działać

Tymczasem, żeby osiągnąć cokolwiek, w życiu i w biznesie, musisz działać.

Musisz kopnąć się co rano w tyłek i zrobić coś, co sprawi, że zbliżysz się do oczekiwanego rezultatu.

Ale nich pierwszy rzuci kamień ten, kto nigdy nie był w sytuacji, że robił, robił, robił i nie wiedział po co.

I wtedy te zdania, pół żartem – pół serio: – kierowniku, powiedz mi coś motywującego, bo mam tak nudną robotę i tak jej nie rozumiem, że jak czegoś mi nie powiesz, to ja palcem nie kiwnę, żeby wykonać chociaż jeden ruch!

Jak przejechałam się na samym początku praktyki?

A wiesz, jakie to było dla mnie okropne doświadczyć, że nie można nikogo zmotywować do zmiany stylu życia?

Kiedyś, na samym początku mojej pracy, jako psychodietetyk. gdy miałam więcej zapału niż wiedzy, mówiłam o sobie nawet, że jestem MOTYWATOREM ODCHUDZANIA.

Zmęczyło mnie to i sfrustrowało.

Motywacja działa, kiedy Ty działasz.

A tutaj artykuł o jednej z najważniejszych, kobiecych motywacji do działania

MOTYWACJA NIE ISTNIEJE!!! Click To Tweet

A na brak motywacji najlepiej działają nawyki:

  • nawyk regularnego jedzenia,
  • nawyk zabierania ze sobą posiłków,
  • nawyk robienie zakupów z listą i nie na głodniaka,
  • nawyk robienia zakupów „po obrzeżach sklepu”,
  • nawyk robienia treningów w ustalone dni,
  • itd.

 Łatwizna:D

W tym filmie zachęcam Cię do tego, abyś została świadomą konsumentką

Na brak motywacji najlepsze są nawyki

Dlaczego więc tak wielu ludzi ma kłopot ze zgubieniem kilogramów? Ze zmianą stylu życia w ogóle?

Po pierwsze,

nie znają tego modelu.

Dali się kiedyś przekonać, że motywacja to jest jakiś twór, coś jak geniusz, który spływa skądś (może z nieba) i oplata ich niewidzialną nicią. Więc czekają. Bo ta nić ma takie czarodziejskie połączenie z rzeczywistością (może to WIFI?) i dzięki temu przyciąga sukces. Czyli, w praktyce, wyrzuca z szuflady chleb – i zastępuje go jajami i warzywami. Do tego sama wymienia garnki na takie, żeby można w nich było przygotować kurczaka (boziu, ile można jeść tego nudnego kurczaka!) z warzywami. Bez tłuszczu! A już w ostateczności, ale to naprawdę, w ostateczności – sałatkę ziemniaczaną…

Ach, i jeszcze ta nić, ma taką zdolność, żeby wykopać Cię na trening. Nawet w brzydką pogodę.

Po drugie,

zapominają, że są ludźmi.

A jak jesteś człowiekiem, to jesteś słabą istotą. I bardzo lubisz poleżeć na plaży z drinkiem z palemką. Treningi, i w ogóle, cała ta dyscyplina treningowa to jest high level człowieczeństwa. Zwykły Kowalski ma gdzieś treningi. Woli MangoTelezakupy i wibrujący pas, który robi mięśnie podczas snu. I niby w to nie wierzy, ale – same pomyślcie – ile byście nie dały, żeby nie trzeba było się tak wysilać, żeby bosko wyglądać? Ja dałabym bardzo dużo. I najlepiej, żeby to nie były moje pieniądze:D

Ile byście dały, żeby nie trzeba było się wysilać, żeby bosko wyglądać? Click To Tweet

Po trzecie,

ludzie nie przewidują, że napotkają trudności.

Każdy inżynier to wie – a ja jestem Pani inżynierowa, to też wiem – że w każdym projekcie będą problemy. Więc, jak inżynier pisze program, albo buduje wieżowiec, to przewiduje, co się może najgorszego wydarzyć.

Kowalska ma inaczej: bierze dietę i mówi „od jutra”. I ona naprawdę wierzy, że jej się to uda.

Ale jutro pada… Więc przekłada na kolejne „od jutra”. A potem na kolejne. A potem są już święta… i już się nie opłaca nic robić… Bo i tak się przytyje:D

Znacie to? Znacie:D

Od czego zacząć?

Zacznij od tego, od czego możesz. I zrób to. Codziennie.

Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"