O tym, że po wakacjach więcej fałdek i waga mniej przyjazna

Nie znam osoby, która nie skarżyłaby się na swój metabolizm. W pracy z otyłością, zapanowanie nad metabolizmem, jest niezwykle istotne. Gdy jest zaburzony sprawia, że organizm histerycznie magazynuje zapasy na okres głodu i sprzyja tyciu. Nawet po dobrze przeprowadzonym procesie odchudzania, nawet po upływie kilku lat od zakończenia diety, osoby chore na otyłość powinny utrzymywać zrównoważony styl życia (mam na myśli styl, w którym ruch pełni podobną rolę co jedzenie – służy zdrowiu, urodzie i jest autentycznie niezbędny). Oznacza to tyle, że nigdy nie mogą zapomnieć o urozmaiconej i zdrowej diecie oraz wystarczającej do spalania porcji ruchu. To może oznaczać – dla niektórych – radykalną zmianę stylu życia. Zmianę, w której priorytetem staje się pogodzenia odżywiania z ruchem… z dużą ilością ruchu. Taką ilością, na którą „normalni” ludzie patrzą z zadziwieniem. Czasem wymagającą przeformułowania stylu pracy a nawet przekwalifikowania się: na instruktora sportowego czy innego specjalistę od ruchu. 
Utrzymanie wagi to bowiem jeszcze trudniejsze zadanie niż samo odchudzanie. Tyle smaków kusi i nęci. Tyle zapachów uderza w nozdrza i zachęca do skosztowania. A życie pędzi nieznośnie i konieczne jest odnalezienie się w nim – także po diecie. Gdy oddać się niekontrolowanej celebracji życia, w szybkim czasie przychodzi wniosek, że koszulka za ciasna, że oponka wróciła na brzuch, a spódnica marszczy się nieprzyjemnie w okolicach bioder. Winowajcą może i jest metabolizm, ale w końcu to KTOŚ dopuszcza do stanów głodu i przejedzenia. Ten KTOŚ też sięga po zakazane przekąski i napoje i porusza się wszędzie samochodem. Może też zrezygnował z jednej godziny ćwiczeń, bo uznał, że organizm przyzwyczaił się do nowego życia…
Warto wiedzieć, że efekt niechciany efekt jojo to wynik także nieznacznych zmian w stylu życia. Za które odpowiadamy my sami. My – osoby wkładające do ust pożywienie, podejmujący zdrowe decyzje  i doświadczone w wypracowywaniu samodyscypliny. Najmniejsza nierównowaga sprzyja tworzeniu się nieprzyjemnych fałdek, których po wakacjach jakoś więcej…
Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"