Najlepszy makaron na świecie. Podpatrzyłam kiedyś u koleżanki na talerzu i postanowiłam przygotować swoją wersję. Makaron kolorowy jet fajniejszy, bo jest kolorowy. A poza tym niewiele różni się od białego, dlatego uważajcie na ilości. Jak się ruszasz, to nie ma problemu. Ci którzy nie lubią się zmęczyć muszą uważać.
A jak już kupujecie makaron to na półkach w sklepie zostawiajcie ten z jajami. Na waszym stole ma pojawiać się ten jednoskładnikowy, z semoliny. Nie wywołuje takiej reakcji insulinowej jak inne makarony. No i nie rozgotowujemy makaronu.
W składzie tego lunchu:
- makaron kolorowy
- szpinak lekko podgotowany na patelni z czosnkiem,
- pomidorki koktajlowe (mogą być suszone),
- orzechy piniowe,
- kulki mozzarelli (można bez),
- oliwa do skropienia,
- sól i pieprz, oczywiście.

Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D