Analiza i strategia dla Twojego biznesu eksperckiego

Swój pierwszy biznes otworzyłam około 2008 roku.

Nie miałam zielonego pojęcia o tym, czym jest biznes i samodzielne zarabianie pieniędzy.

Ale wiedziałam dwie ważne rzeczy:

  • że kocham niezależność, którą daje samodzielne działania
  • oraz, że wszystkiego mogę się nauczyć. 

Kolejne podejście do biznesu okazało się nieco weselsze. Zdobyłam wspaniałego klienta i zarobiłam bardzo interesujące pieniądze. 

I zrozumiałam też, że to nie dla mnie.

Że nie podoba mi się oddawanie w czyjeś ręce pracy z klientem i sprzątanie tego, co nie wyszło. Mimo, że miałam wielką odpowiedzialność, to chętniej widziałam siebie podczas faktycznej pracy z klientem. Podpisywanie umówi i negocjacje bardzo mi się podobały, ale… 

…brakowało mi tej ekscytacji, która towarzyszy zaangażowaniu w projekt.

To wtedy zdecydowałam, że założę Gabinet Wspierania w Odchudzaniu.

Myślałam, że da się pogodzić bycie Panią od zarządzania konsultantami z pomaganiem ludziom chudnąć. Wykonałam masę pracy, aby wszystko ułożyć, ale…

…zabrakło mi energii, aby dwie startujące firmy rozwijać. Promowanie, sprzedawanie, tworzenie materiałów – wszystko dla dwóch marek – to było ponad siły jednej osoby. Nie dość, że musiałam zrobić to wszystko, co było do zrobienia, to jeszcze się wiele nauczyć. Dodatkowo w domu czekały na mnie typowe obowiązki mamy, żony, gospodyni… 

Nie było mi łatwo wybrać, ale w końcu ta ostateczna decyzja zapadła. Skupiłam się na rozwijaniu siebie, jako eksperta i … pokochałam marketing, gwarantujący ekspertom przychody. 

Jasne, że nie obyło się bez problemów. W moim życiu nadan pełno było chaosu, a robienie wszystkiego w pojedynkę, sprawiało, że czasem czułam się tak sfrustrowana, że chciałam wracać na etat.

Co z tego, że jestem ambitna – myślałam – i mam tyle wspaniałej wiedzy, skoro byle głupek, którego kojarzę z podstawówki; taki, co to z ledwością składał literki i tylko skakał po parapetach, zarabia swoją godziwą dniówkę, klejąc folię albo przerabiając mięso na kotlety w zakładzie…

W 2015 roku byłam tak zmęczona, że przyjęłam pracę w telecentrum. Moim zadaniem było przepytać osoby decyzyjne w firmach o to, jak radzą sobie z trudnościami. Następnie dane, które pozyskałam, trafiały do programu komputerowego i powstawały z nich praktyczne zestawienia, a na ich bazie artykuły.

Nudne, jak flaki z olejem.

Całymi dniami siedziałam na słuchawkach i przekonywałam mega zapracowanych ludzi, że warto ze mną rozmawiać. I że poświęcony mi czas wpłynie na rozwój ludzkości. 

Szło mi bardzo dobrze. Moi rozmówcy mnie lubili. A może nawet cenili za to, że jak czasem coś powiedziałam to było to z sensem. Musieli czuć, że nie jestem typową Panią z telecentrum.

Był tylko jeden problem: zarabiałam tam 1300 złotych. Nie miałam umowy, ani urlopu. A jak przyszły święta i cały biznes się zatrzymywałam, głodowałam. Nikt nie płacił mi pieniędzy za świętowanie.

Ale za to miałam święty spokój.

Cieszyłam się jak dziecko, gdy tego samego dnia, każdego miesiąca na moim koncie pojawiały się pieniądze.

Były niewielkie, ale zarobione w atmosferze spokoju.

Niesamowite było też to, że gdy czegoś mi zabrakło albo stało się coś z komputerem, mogłam powiedzieć do kierownika – Ratuj! Zepsuło mi się… 

Tak dawno nie doświadczałam opieki, że bez winy i wstydu, czerpałam radość z tego, że ktoś odpowiada za to, żebym była zadowolona z pracy…

Potrzebowałam roku, aby odzyskać siły i móc wrócić do swojego marzenia o niezależności i życiu zgodnie z własną misją…

Tyle czasu zajęło mi odbudowanie sił mentalnych i witalnych, aby móc zobaczyć swoje marzenia na nowo. 

W 2016 roku wróciłam na rynek, jako marka Zasmakuj w życiu. Działania, które sprawdziły się – przeniosłam do nowego biznesu. Działania, które się nie sprawdziły – zostawiłam. Chaos uporządkowałam dzięki stworzeniu strategii działań. Oraz nauczyłam się dyscypliny. Ja, artystka-humanistka, kreatorka własnego życia, miłośniczka doświadczania – właściwie z dnia na dzień zaczęłam działać wg planu, ściśle kontrolując rezultaty. 

Jeśli uważasz, że Twój biznes działa chaotycznie.

Robisz wszystko, a na koniec dnia, masz poczucie, że niewiele zrobiłeś. 

Możliwe, że nawet myślisz o tym, że nie nadajesz się do prowadzenia biznesu.

Albo, jesteś tak zmęczona samotnością przedsiębiorcy, że masz ochotę się poddać

To jest świetny moment, abyśmy siadły, żeby porozmawiać.

Głównie po to, żeby sprawdzić, co w pierwszej kolejności wymaga zmiany.

Czy zabrakło Ci energii i zaraz wrócisz do formy? 

A może doświadczasz wypalenia zawodowego i jesteś u progu zmiany?

A może wystarczy to wszystko poukładać, żebyś poczuła, że wszystko co najlepsze dopiero przed Tobą?

Analiza i strategia są fundamentalnymi narzędziami, które porządkują zadania przedsiębiorcy oraz uwalniają jego czas. Jeśli zakładałaś swój ekspercki biznes po to, żeby mieć więcej możliwości rozwoju, a zamiast tego spędzasz czas na łapaniu chałtur oraz na nieskutecznym marketingu – czas zrobić coś mądrzejszego. Po to właśnie jestem. 

Pomogę Ci ułożyć Twój biznes ekspercki, abyś miała z niego maksimum korzyści i przyjemności. 

Będziemy pracować przez 4 miesiące. 

  • W tym czasie zrobimy szczegółową analizę Twoich działań oraz rynku. Poszukamy elementów, które wyróżniają Ciebie i Twój biznes od konkurencji. Będziemy też szukać Twojej niszy, aby precyzyjnie adresować komunikację marketingową do Twojej grupy docelowej. Nie dziw się, że Twój marketing słabo działa, gdy Twoja grupa docelowa go nie słyszy.

Możliwe, że Twój biznes będzie wymagał, aby przeformułować jego główne działy w niszowe, a niszowe ubrać w tradycyjne. Możliwe, że będziemy się na tym tle spierać i możliwe, że i tak podejmiesz swoja decyzję. 

Naszym najważniejszym celem będzie jednak dopasować komunikację i sposób pracy tak do Ciebie, jak i do Twoich klientów. Doświadczenie przekonało mnie, że nie ma nic lepszego dla przedsiębiorcy, jak praca na jego zasadach. Zatrudnianie ludzi idealnie dopasowanych do tych zasad i przyciąganie klientów, którzy idealnie pasują do tych zasad. 

Jeśli jesteś gotowa zamienić swój chaos w porządek i poczuć się w swoim życiu, wreszcie u siebie – serdecznie zapraszam do współpracy. 

Cena: od 1500 zł/mc

Dzwoń: 606789681 lub pisz: monika.kurdej@zasmakujwzyciu.pl 

Będziemy razem pracować

Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"