To jest dopiero deser! Powinien się nazywać „Rety! Trener mnie zabije, jak to zobaczy!”. Ale skład jest łagodny dla naszej linii: płatki kukurydziane, płatki migdałowe, czekolada gorzka.
Fajnie wygląda, wiec można postawić gościom i cieszyć oko. A nawet zapakować w celofan i mieć gotowy prezent, na święta i nie tylko:) Oczywiście dobrze też smakuje – o ile ktoś lubi smak czekolady:P
No i najważniejsze: można zabrać ze sobą, gdzie się chce. Czekolada całkiem nieźle trzyma kruche drobinki.
Nie dajcie się jednak oszukać. Jedna porcja to ok. 112 kcal. Więc jest to taka dopuszczalna przekąska, bo zaspokaja potrzebę na coś słodkiego i czekoladowego, ale jest odżywcza. Być może niektóre z Was złapią zamiast śniadania. Od biedy można, ale zachowajcie umiar:)
Żeby przygotować potrzeba:
- 50 g migdałów – ja wzięłam płatki
- 40 g płatków kukurydzianych, naturalnych
- 100 g gorzkiej czekolady,
- foremki na muffiny
Co po kolei zrobić:
- migdały podpraż na patelni,
- czekoladę roztop – jak umiesz. Ja robię w Thermomixie, ale Ty możesz po swojemu: w mikrofalówce, w kąpieli wodnej itd.
- wymieszaj składniki, a następnie poukładaj je w foremkach. Ja użyłam łyżki.
Jak zastygnie jest gotowe:) Podobno przetrwają 4 tygodnie. Nie wiem, czy to prawda…
P.S. Przepis pochodzi od Danusi Grabowicz z Thermomixa
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D