Wzruszył mnie ten artykuł: http://wyborcza.pl/duzyformat/1,133684,14429069,Idz_i_jedz_.html
Bo jest prawdziwy. I mówi o tysiącach osób w Polsce… I przypomniał mi moje doświadczenie… i moją babcię, dla której także brakowało zwykłej wagi:( I trzeba ją było zważyć na przemysłowej…
I przypomniał mi po co robię to, co robię… Że robię to dla siebie, bo potrzebuję mieć wkład (no, odrobineczkę wkładu) w to, jak wygląda świat… Że z otyłości można wyjść… I nawet jeżeli każdego dnia także ja budzę się żeby wygrać z chorobą otyłości, to wiem, że już wiele pokonałam… Oraz że robię to dlatego, że jako człowiek otyły nie miałam dokąd pójść ze sobą… Że to co osiągnęłam – osiągnęłam sama, bo nie było w moim otoczeniu nikogo, kto by wiedział, rozumiał, chciał rozumieć…
Przejmujący artykuł…
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D