Nie, to nie tatar:D
Wiem, że może go trochę przypomina, ale to nie tatar. To kwaszonki. Od jakiegoś czasu próbuję sama siebie przekonać, że jedzenie nie ma smakować – ma robić robotę, przede wszystkim. No i te kwaszonki wciskam w siebie, jak się da. Bo nie lubię. W sensie lubię, ale to, że zwykle są zimne (bo z lodówki) i cieknące sprawia, że łatwiej mi sięgnąć po pomidora z bógjedenwieskąd, niż po nasze miejscowe kwaszonki. A kwaszonki robią robotę. Tworzą w naszych jelitach idealną atmosferę do rozwoju bakterii, które nas, ludzi uwielbiają. Im więcej dobrych bakterii – tym mniej złych bakterii. Umieć tym zarządzać to fundament sukcesu w sezonie grypowym:D A i emocje są pod kontrolą, bo wiadomo, że to nie my, tylko bakterie wszystkim zawiadują:P
To tak pół żartem – pół serio.
A poważnie, ta sałata to mój sposób na to, żeby to, co konieczne, ale niechciane zamienić w to, co przyjemne i chciane.
Czego potrzebujesz:
- burak – całkiem spory (350g)
- 2 ziemniaki (250 g)
- 2 marchewki (150g)
- groszek zielony, mrożony (100g)
- kapusta kiszona – 100 g
- ogórek kiszony – 150 g
- 1/2 cebuli – 50g
- olej – 20-30g
- ocet winny (opcjonalnie)
- sól
Żeby przygotować:
- gotujesz warzywa w łupinach, a następnie kroisz w kawałki, jakie lubisz. Ja używam Thermomixa (obroty 4/5sek., każde warzywo osobno, UWAGA!!!! bo ziemniaki ugotowane ławo zamienić na breję),
- kapustę odciskasz z wody, porządnie, kroisz drobno,
- ogórki kwaszone kroisz w kostkę,
- pietruszka, olej, ocet, sól – zrobić z tego sos i mieszasz z warzywami, kapustą, groszkiem, ogórkami kwaszonymi
- tadaaaaam! Gotowe:D
Z tej ilości wychodzi całkiem spora porcja jedzenia. Dla mnie nadaje się do jedzenia tak, jak jest lub z mięsem obok. Sałatka, ze względu na buraka i ziemniaki, to konkretna porcja węglowodanów. Insulinooporni mogą jeść na zimno, a jak lubią ciepłe, to po podgrzaniu. Nigdy „na świeżo”, bo cukier, cukier, cukier w takich świeżo ugotowanych gorszy niż w tych podgrzewanych!!! Chyba, że warzywa upieczesz – to wtedy możesz:D
Porcja zawiera ok. 150 kcal. Da się żyć:D
P.S. przepis na platformie Thermomixa nazywa się: sałatka rosyjska z burakami
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D