Lubicie zupy?
Ja coraz bardziej się do nich przekonuję.
Po długim czasie nie jedzenia zup, bo łatwo w nich przemycić produkty, których nie chcesz mieć w diecie, wróciłam do nich.
Dlaczego nie jadłam zup?
Bo trudno kontrolować zawartość składników odżywczych. Oczywiście w tych przygotowywanych poza domem, do których kucharz może wrzucić co mu się tylko podoba. A te domowe mi nie smakowały. Gdy ponad 10 lat temu zrezygnowałam z vegety i kostek rosołowych, każda zupa przypominała w smaku wodę. Pomagało tylko przygotowanie mocnego wywaru z warzyw albo – czasem – z mięsa. A to zajmowało czas. A czas, jak wiecie, w przypadku kobiety pracującej, żony, matki, gospodyni jest na wagę złota.
Dlatego, gdy odkryłam, że mogę przygotować kostki rosołowe w domu. Z produktów, które znam, i które precyzyjnie odważę. I zrobić mini-zapasy. To zaczęłam to praktykować:D I zupy wróciły do łask.
Gdybyś chciała kupić ode mnie domowy bulion warzywny, bez konserwantów, ulepszaczy smaku i z krótkim terminem ważności – daj mi koniecznie znać. Przygotuję go specjalnie dla Ciebie. Najlepiej napisz: monika.kurdej@zasmakujwzyciu.pl lub zadzwoń: 606789681.A teraz przepis na zupę z kurkami. Bo sezon przecież:D
Potrzebujesz:
- jedną cebulę
- ząbek czosnku
- garść kurek
- 2 łyżki bulionu warzywnego
- 4 ziemniaki
- mięso (opcjonalnie), choć w zupie na zdjęciu jest pierś z indyka (ok. 150 g. w całej porcji, pokrojona w kostkę).
- łyżka oleju kokosowego,
- 1/3 szklanki mleka kokosowego (uwaga sojowe, pszeniczne, ryżowe – nie będzie pasować) lub śmietany,
- ok. 700 ml wody,
- koperek,
- pieprz.
Jak przygotować:
- najpierw cebulę i czosnek zmiksuj na obrotach 5 w TM,
- dodaj olej kokosowy i duś na Varomie przez ok. 3 mnuty,
- w tym czasie obierz i pokrój ziemniaki (lepiej w małe kawałki, bo szybciej się ugotują, ale oczywiście tylko Ty wiesz, jak lubisz),
- dodaj wodę, bulion, kurki, ziemniaki, mięso
- ustaw temperaturę na 100 stopni i czas: 13 minut,
- w tym czasie pokrój koperek, przeczytaj kilka stron książki, wstaw pranie:D
UWAGA!!
- Ja dodaję mleko kokosowe na talerzu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać do garnka i podgotować jeszcze dwie minuty.
- Zupa jest gotowa, gdy ziemniaki (i mięso) są gotowe.
- Uważaj na czas gotowania, bo jak przesadzisz, to rozgotujesz grzyby, a wtedy nici z tego pysznego efektu, który widzisz na zdjęciu:D
- Gdy nie masz Thermomixa, gotujesz jak umiesz: najpierw cebula z czosnkiem do garnka, potem reszta i kontrolujesz samodzielnie czas. Uważasz przy tym, żeby nie przypalić:D
- Koniecznie spraw sobie jesienią termos, w którym łatwo zabierzesz zupę ze sobą do pracy.
Przepis inspirowany kuchnią Marty Dymek z bloga Jadlonomia.com
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D