Różnorodność jest fajna. Virginia Wolf grzmi zza grobu
„Własny pokój” Virginii Wolf to jest esej nad esejami. Takiej intelektualnej uczty dawno sobie nie zafundowałam. Nie, że nie czytam – przeciwnie. Czytam dużo i szukam wiedzy z różnych dziedzin. Moim konikiem jest kobiecość, terapia kobiet i ich związków, kobiece przemęczenie, kobiece wzorce i gdzieś w tle tego wszystkiego też kobieca kreatywność. Nie tylko rozumiana, … Read more