Zmienić zawód po 40-tce. Jak to robią mądre kobiety?

Ach, zmienić zawód… Ach, spełnić wreszcie marzenie o prawdziwej karierze…

Masz tak, że nieustająco szukasz pracy marzeń? Że ciągle coś próbujesz ulepszyć w swoim życiu zawodowym?

Ja czasem myślę, że jestem jedyna na świecie z tym swoim dążeniem do spełnienia w każdym aspekcie; że może jestem takim Indianą Johnsem mojego pokolenia, którego fajnie się słucha (albo ogląda), ale który sam płaci cenę za swoje przygody.

Zmienić zawód. Ile to kosztuje?

Teraz jestem mniej odważna, niż kiedyś. Bezpieczeństwo i stałość to ważne dla mnie wartości. Kiedyś bliżej końca na liście – dzisiaj na samym początku.

To z ich powodu coraz trudniej mi z entuzjazmem myśleć o nowym wyzwaniu zawodowym. To one sprawiają, że na myśl o nowym projekcie dostaję gęsiej skórki.

(Co nie znaczy, że nie podejmuję się wyzwań. Po prostu ważę wszystkie za i przeciw.)

Mam za sobą trzy wypalenia – bo zawsze pracuję z zaangażowaniem. Mam za sobą trzy zmiany zawodu – bo lubię wczuwać się w potrzeby rynku i na nie odpowiadać. Dobrze wiem, że święty Graal nie istnieje – jeśli sama nie zatroszczę się o swój dobrostan, to będzie po mnie.

A jednak, pomimo że bezpieczeństwo stało się naczelną potrzebą (to naturalne w mojej grupie wiekowej i w obliczu wojny, rozpędzonej inflacji i rządów PiS), lubię zmiany. Lubię tę adrenalinkę, która towarzyszy zaczynaniu czegoś nowego. Lubię wchodzić na niepoznane dotąd tereny i odkrywać ich tajemnice. Lubię tworzyć własną mapę tych miejsc. Lubię zamawiać książki, które pomogą mi szybciej wdrożyć się w działania. Lubię poznawać nowe osoby i obserwować, jak zamieniają się w moich przyjaciół.

Wydaje się, że całkiem dobrze rozumiem mechanizm przedzierania się przez każdą zmianę.

Kobiecie trudno jest zmienić zawód?

Poniżej omawiam 3 powody, które sprawiają, że kobiety rezygnują ze zmian w ich karierze zawodowej. Czuję złość, że – jako społeczeństwo – dopuściliśmy do tego, aby takie drobiazgi miały znaczenie. Nie chcę rozumieć tego, że doświadczone, mądre, empatyczne kobiety znikają z przestrzeni publicznej. Jestem bezradna wobec tego zjawiska, które zaczyna dotykać także mnie.

  1. nie ten wiek,
  2. dużo obaw przed zaczynaniem od zera,
  3. odległość do pracy.

Wiek

Trudno się nie zgodzić, że ejdżyzm (ageizm) istnieje. Dopóki świat szuka uproszczeń w myśleniu; dopóki ludzie lubią szufladkować innych, dopóty posiadanie młodego i gorącego serca w dojrzałym ciele nie pomoże w przekwalifikowaniu się. Zdecydowanie lepiej jest szukać zadań i aplikować do firm, które są otwarte dla dojrzałych pracowników.

To się wydaje szczególnie trudne teraz, gdy aplikacje, smartfony, internety…

Nie dramatyzuję. Sygnalizuję, że bardzo potrzebne jest oswajanie rynku pracy z dojrzałymi pracownikami. Bardzo potrzebne jest, aby kobiety wierzyły w to, że nie są za stare na zmiany. Bardzo potrzebne jest, aby firmy umiały pozyskiwać z rynku doświadczonych pracowników, posiadających gorące serca. Warto wiedzieć, że stereotypy świadczą przeciwko nam.

Ale rynek i tak zrobi swoje. Dlatego szukaj firm, które Cię docenią. I nie odkładaj zmian w nieskończoność – firmy też się starzeją… i upadają. Słyszałaś o jakiejś starej firmie, która w ostatnim czasie zdobyła szturmem rynek?

Obawa przed zaczynaniem nowego

Obawa przed zaczynaniem też jest uzasadniona. To naturalne w rozwoju człowieka, że po latach pracy, chce cieszyć się jej owocami. Zaczynanie od nowa, to duże wyzwanie emocjonalne.

Chcę Ci jednak przypomnieć, że nigdy nie zaczynasz od nowa. Nawet jeśli pracujesz 40 lat w jednym miejscu. Im więcej masz doświadczenia, tym masz więcej zasobów, żeby lepiej, szybciej, sprawniej poradzić sobie z wyzwaniami zawodowymi.

Doświadczenie, to przecież także umiejętność dopasowywania projektów do swoich kompetencji – lub swoich kompetencji do projektów. Poszczególne dziedziny, gdy się nimi zajmować, aż tak bardzo nie różnią się od siebie (pomijam oczywiście specyfikę firmy, kulturę organizacyjną itd., które są zawsze unikalne i nie podrobienia).

intuicja, intuicja co to, intuicja psychologia
Intuicja. Więcej na www.monikakurdej.pl

Tutaj też nie pomaga ejdżyzm. Młodszy, a przez to mniej doświadczony kierownik, to może być wyzwanie mentalne kobiety, która ma za sobą bogatą praktykę zawodową. Pamiętam, jaka byłam wściekła, gdy pewnego dnia stanął przede mną nowy i młody dyrektor i zażądał dostępu do wszystkich plików z mojego komputera. Brrr, nie lubię siebie takiej… szybko się rozstaliśmy. Ale nie o pliki poszło, ale o współpracę.

Tomek Rudnik z Akademii Rekrutacji mówi, że czasem warto zaczynać z niskiego stanowiska, żeby bardzo szybko awansować. Przypomina w swoich materiałach, że są firmy, które pragną, aby ich kierownicy mieli za sobą całą ścieżkę kariery przewidzianą dla menedżera w danej organizacji. Jeśli tego nie wiesz, być może – jako specjalistka w wąskiej dziedzinie – odrzucasz ciekawe oferty i oddalasz się od wartościowej zmiany.

Odległość od domu

Ten argument wygląda najmniej poważnie, ale jest mocny i prawdziwy.

Dopóki struktura społeczna w Polsce jest taka, że ona zajmuje się logistyką domową, a on… nie, dopóty bliska odległość pracy od domu będzie miała dla kobiet znaczenie. I cóż, nie wszyscy pracodawcy będą mieli na to ofertę. Ale warto szukać. Warto pytać. Choć, oczywiście to zależy od regionu, od potrzeb rynku i od Twoich kompetencji (np. czy masz prawo jazdy?).

Co zrobić, żeby zmienić mądrze?

 Utrzymuj sieć kontaktów . Ludzie lubią mówić o swoich doświadczeniach. Po prostu bądź z nimi w kontakcie.

 Znaj osoby decyzyjne.  Dowiaduj się, jakich kompetencji aktualnie potrzebują Twoi „ustawieni” rówieśnicy i rówieśniczki i … voila… mądra zmiana gotowa. Powiesz: nepotyzm. Możliwe, ale przecież Twoje kompetencje nie są udawane. To nic złego pracować z przyjaciółmi i robić z nimi wielkie rzeczy.

 Odświeżaj swoje CV . Niech zawiera aktualne kompetencje oraz niech uwzględnia Twoje kompetencje pod kątem potrzeb rynku. Ja aktualnie spełniam swoje stare marzenie: o nauczaniu języka polskiego jako obcego. Gdyby nie kryzys migracyjny nawet bym o tym nie pomyślała, a tymczasem…. Trzymajcie kciuki. Czuję, że jestem w stanie zrobić naprawdę dużo dobrego pomagając obcokrajowcom zaadaptować się w Polsce. Na razie można kliknąć TUTAJ, żeby obserwować i się zachwycać 😀

Śledź rynek.  Wyczuwaj trendy . Włącz intuicję. Zmiana w karierze zawodowej, gdy jesteś doświadczoną kobietą, jest możliwa. Oczywiście, musisz uwzględnić wiele czynników, na które wcześniej, w młodości, nie zwracałaś uwagi. Ale, mimo wszystko, pomyśl: najgorsze, co może Ci się przytrafić, to przygoda. Albo utknięcie – na dobre – w robocie, której nie znosisz.

Jeśli chcesz, daj znać w komentarzu, jaka jest Twoja praca marzeń? Jak byś chciała pracować? Jak się musisz zmienić, żeby aktywować w swojej głowie program „Jestem gotowa! Przekwalifikowuję się”? To bardzo trudne, bo najpierw musisz przekonać samą siebie.

Gdybyś potrzebowała z kimś mądrym popracować nad swoją zmianą, bo od dawna czujesz się niegotowa –  zapraszam po konsultację . Pomogę Ci przypomnieć sobie, co jest dla Ciebie ważne. Przyjrzymy się Twojemu doświadczeniu i ustalimy, w czym jesteś naprawdę dobra oraz jakiego rodzaju osiągnięcia masz na swoim koncie. Jeśli będzie trzeba, razem stworzymy CV, choć dużo ważniejsze będzie ustalenie Twoich rzeczywistych możliwości (oczekiwania v. rzeczywistość) w odniesieniu do rynku pracy. Po spotkaniach ze mną będziesz miała jasności, co do tego, co nowego możesz i chcesz robić oraz za co Ci chętnie zapłacą. I wtedy łatwiej zdecydujesz, czy zostajesz tu gdzie jesteś, czy rozwijasz inny pomysł.

To proste, ale niełatwe. Możliwe, że potrzebujemy 3 konsultacji. Ale dzięki wspólnemu zaangażowaniu z łatwością odbudujesz swój potencjał i z sukcesem zmienisz kurs. Na czas wyminiesz górę lodową.

A może jesteś już w procesie zmiany. Wypowiedziałaś umowę swojemu aktualnemu pracodawcy i teraz piekielnie się boisz konsekwencji?

Jeśli brakuje Ci rozmowy z kimś, kto wie, jak się czujesz – bo sam był nie raz w takim miejscu – oraz potrzebujesz realnego wsparcia, bez jojczenia, ale z pomocą w poszukiwaniu konkretnych rozwiązań –  też zapraszam po konsultację . Wystarczy jedno spotkanie, żebyś poczuła się silniejsza i bardziej odporna emocjonalnie. Jestem terapeutką, coachką, nauczycielką, trenerką: zajmę się Tobą właściwie.

Ćwiczenie dla chętnych. Bonusowe

Odpowiedz sobie na dwa pytania: co chcę robić zawodowo (np po zmianie kursu) oraz za co inni mi chętnie zapłacą?

To ćwiczenie rozwala głowę. W razie czego dawaj znać – zrobimy je razem.

Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"