Uprzejmość. Co zrobić, żeby świat był uroczy?

Jak sobie radzisz z zapracowaniem i przepracowaniem, i ze stresem? Jakie są Twoje metody na „doładowanie” energii, gdy już jedziesz na oparach? Uprzejmość

Mój sposób, to zauważać to, co ładne, piękne… urocze.

To nie aż tak trudne. Po prostu, bardzo się cieszę za każdym razem, gdy zobaczę lub doświadczę czegoś dobrego. I staram się zapamiętywać. To ważne szczególnie w trudniejszym czasie – bo wtedy nic nie cieszy i chciałoby się zaszyć w najciemniejszym miejscu na świecie.

Ciebie też do tego zachęcam, spróbuj. Ten nawyk, że widzisz koło siebie piękno, dodaje dużo mocy do codziennego radzenia sobie z wyzwaniami.

To nie musi być coś spektakularnego. Prawdziwe piękno jest uniwersalne i opiera się upływowi czasu. Pień drzewa. Rękawiczka na murze. Kałuża, w której odbijają się chmury. Pochlapane w malowniczy wzór spodnie.

Ładne jest nie to, co jest ładne, ale to, co się komu podoba.

Uprzejmość

Na liście prostych „rzeczy”, które czynią życie pięknym jest też uprzejmość. Takie: „Proszę”, „Dziękuję”, „Proponuję, żebyśmy…. Co  Ty na to?”, „Chcesz herbaty?” potrafi zdziałać cuda w ciężkim okresie. A w rodzinach, w których jest kryzys, może być cudownym, powtarzalnym, zapewniającym bezpieczeństwo, też uzdrawiającym, elementem. Bo kto by się buntował w domu, w którym ludzie są dla siebie mili, podają sobie cukier z uśmiechem albo chętnie nalewają zupę „od serca”?

Kultura kulinarna rodziny

Tam, gdzie zapominamy o uprzejmości, robi się nieprzyjemnie. Energia tego miejsca zdaje się zasysać do negatywności, a my sami zaczynamy przyjmować postawę oczekiwania, aż ktoś coś zrobi, zmieni (albo przestanie). Szkoły, urzędy, instytucje oraz domy potrzebują uprzejmości tak, jak ryba potrzebuje wody. Niech tempo życia i zapracowanie nie będą powodem do czynienia swojego życia brzydkim.

Co to znaczy być uprzejmym?

Używaj słów:  proszę, dziękuję, przepraszam . I w ogóle mów pięknie.

 Chwal i gratuluj  ludziom przy każdej okazji. Bardzo szybko przekonasz się, jakie to dla nich ważne.

Zrób komuś herbatę, podaj kanapkę, przytrzymaj windę albo drzwi, podnieś papier, zamknij kosz na śmieci, dorób brakujące klucze.  Małe rzeczy robią ludziom dużą różnicę . Ostatnio widziałam w pociągu, jak jeden człowiek przewoził przęsło do bramy i miał kłopot, żeby zmieścić się z tym „bagażem” do wagonu. Inny człowiek mu pomógł. A potem konduktor zadbał o to, żeby ten pierwszy bezpiecznie wysiadł. Wypełnianie codziennych obowiązków nie przeszkodziło tym mężczyznom być uprzejmymi dla siebie. Dobrze, że byłam tego świadkiem.

 Korzystaj z pomocy innych . Jakiś czas temu, w naprawdę długiej i męczącej kolejce do kasy chciałam przepuścić kobietę w ciąży…, ale ta odmówiła. Poczułam, jak przerywa się łączność między nami. Tak jesteśmy skonstruowani, że szukamy między sobą oznak życzliwości – chcemy wiedzieć, komu możemy zaufać. Odmowa zrywa kontakt – uprzejmość przemawia prosto do serca. Dlatego nie odmawiaj. Ciesz się z drobiazgów. Ale dbaj o swoje granice.

Każdego dnia  poświęć ważnym dla siebie osobom czas.  Wcale nie chodzi o długie spotkania, ale o taki sposób, który pozwoli Twoim bliskim poczuć, że jesteś z nimi; że ich widzisz. Proste rozwiązania są najlepsze: wspólnie wypity kubek herbaty, obieranie ziemniaków, szybkie gry karciane – co kto lubi i może. A jeśli masz kłopoty w swojej rodzinie i związku, możliwe że nie zdajesz sobie sprawy, że czasem już 2 minuty wystarczą, aby partner albo dziecko poczuli, że jesteś z nim/z nią; że im naprawdę towarzyszysz. Nie warto czekać z okazywaniem tego do wakacji – tu i teraz to najlepsze wakacje w życiu.

Co jeszcze?  Zapamiętuj imiona . Ludzie to lubią. Pracuj mniej. Odpoczywaj. Wyprowadź swoje stresy z domu (ten filmik mem). Jedz dobrze, myj naczynia, śpij tyle, ile potrzebujesz itd…

Uprzejmość. Jak zacząć?

Może spodoba Ci się następujące wyzwanie: każdego dnia zauważyć coś ładnego, dobrego, uroczego. Uprzejmość, którą się dzielisz, też się kwalifikuje.

I już.

Ach, i nie przeklinaj.

A jeśli masz kłopot, żeby widzieć koło siebie to, co urocze, miłe, przyjemne i puchate, to … może dzieje się z Tobą coś niedobrego? Sprawdź to. Depresja jest podstępną chorobą. Pójdź do terapeuty, który ma uprawnienia do diagnozowania i gotowe. Szkoda tracić czas i zdrowie na pielęgnowanie obszarów, które nie wspierają.

Ale nie przychodź z tym do mnie. Ja pracuję ze zdrowymi ludźmi. Zależy mi na tym, żeby osoba, która decyduje się coś zmienić, faktycznie była sprawcza. W innym wypadku moje zaangażowanie nie działa, a Ty nie masz rezultatów. Jeśli jesteś osobą, która zwykle nie osiąga rezultatów: bo inni; bo w pracy coś nie tak; bo ktoś nie dowiózł czegoś na czas – możliwe, że musisz popracować nad poczuciem własnej sprawczości. W takim wypadku zapraszam Cię do siebie. Zrobimy razem to, czego potrzeba, żebyś mogła w pełni czerpać ze swojej decyzyjności i sprawczości.

Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"