Jak mówię koleżankom, że na śniadanie zdarza mi się zjadać śledzia, to ich mina mówi wszystko:D
A tymczasem, poranek to idealna pora, żeby zrobić coś dobrego dla siebie. Tłumaczyć Wam też raczej nie trzeba, że ryby trzeba jeść, prawda? I jak to zrobisz rano, to już masz odhaczone.
Tadaaaaam!
W mojej kuchni, niestety, nie ma miejsca na ryby. Nie umiem ich przyrządzić, więc pogodziłam się z tym, że albo zjem śledzia, albo nic. I wybieram poranek. Po takim tłuszczowo-białkowym śniadaniu mogę góry przenosić. No i już pierwszą dobrą rzecz dla siebie zamknęłam rano. Wiadomo, kobieta sukcesu…
Moniko, ale nie każdy przecież lubi śledzia…
No to proszę, może łososia?
Ryba na śniadanie
Łosoś wędzony z chlebem posmarowanym serem feta oraz posypany rukolą i skropiony sokiem z cytryny jest super.
A jak nie masz dobrego chleba w domu, ale za to masz marchew?
Wtedy możesz zrobić sałatkę:D
Na foto łosoś z marchwią, z chrzanem i natką pietruszki. Śniadanie, dzięki któremu wytrwasz do następnego posiłku. A wszystko bardzo prosto i szybko, bo surówka została z obiadu, a łosoś pochodzi z marketu – wystarczy odpakować.
Niezbędne w diecie białko i tłuszcz – to ryba, a marchew to węglowodany i potrzebny błonnik. Warzywa można w zasadzie jeść do oporu. Przy takim posiłku, aż szkoda energii, żeby liczyć zawartość składników odżywczych. Wiadomo, że jest ekstra.
Śniadanie dla cukrzyka
Takie śniadanie jest dobre dla cukrzyków. I dla insulinoopornych. I dla fitnesiaków. I dla dzieci. I dla inżynierów. I dla lekarzy. Dla każdego, kto jest wystarczająco otwarty, żeby na śniadanie zjeść rybę.
I tu przypomina mi się, jak pisałyśmy z Dorota Gepert artykuł o śniadaniach rybnych do magazynu o śniadaniach. Na pewno można jeszcze gdzieś trafić, bo nie wykupiłam całego nakładu. Patrz TUTAJ
Zobacz też moją propozycję na łososia „na szybko”
A jeśli potrzebujesz nauczyć się jeść mądrze albo marzysz o tym, żeby jeść intuicyjnie i nigdy już nie stresować się jedzeniem, a w konsekwencji swoim wyglądem, zapraszam do współpracy. Możesz kliknąć od razu TUTAJ i zarezerwować konsultację.
Tylko dzięki moim wiedzy i doświadczeniu w zakresie edukacji żywieniowej, a także dzięki obszernym studiom, tak z dziedziny żywienia, jak i psychologii i coachingu, zbudujesz styl życia, który będzie dopasowany do Ciebie – nie do celebrytek, ale do Ciebie. To ważne, bo dużo kobiet jest przekonanych, że tylko jeden model metamorfozy jest skuteczny – i czasem pytają „Moniko, czemu Ty nie jesteś Ewką?”.
Dzięki temu, że będziemy pracować, szybko zauważysz, jak komfortowo jest żyć i działać w zgodzie ze swoimi potrzebami. I zmieniać się. Bo zmieniać swoje nawyki, to zmieniać się. Tak mówił Arystoteles i ja mu wierzę:D
Ludzie będą mówili o Tobie, że jesteś niesamowicie zdyscyplinowana i że oni by nie mogli trzymać się diety, tak jak Ty się trzymasz – ale Ty będziesz się z tego śmiała. Będziesz wiedziała, że to żadna dieta – tylko wiedza, a także kilka umiejętności, których wcześniej nie miałaś, a teraz już masz. Wiadomo, dzięki pracy z terapeutą otyłości i coachem, Moniką Kurdej 😛
Serdecznie zapraszam do współpracy
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D