O książce „5 składników: Jamiego Oliviera

No muszę Wam opowiedzieć o tej genialnej książce Jamiego Oliviera. Muuuuuszę!

Oczywiście, dopóki nie sprawdzicie przepisów, to i tak nie będziecie wiedzieć, o czym ja tutaj mówię – dlatego koniecznie sprawdźcie przepisy. Nie wierzcie mi na słowo. 

Prostota receptur

Za co mnie zachwyca ta „5 składników” Jamiego Oliviera? 

Za prostotę receptur. Choć mam świadomość, że dla tych, którzy z gotowaniem są na bakier, i tak istotne będzie, żeby wiedzieć, czy do mięsa potrzeba osobno ugotować ziemniaki, ryż, czy kaszę – tego w tej książce nie ma. Korzyści z książki będą więc mieli głównie Ci, którzy ogarniają sprawy kuchenne od fundamentów.

Ulubione

Do moich ulubionych potraw z tej książki należy musztardowy gulasz. Tutaj z wołowiną, ale ja przetestowałam wieprzowinę i indyka według tego samego przepisu. Pycha. Podobnie, łosoś chorizo z patelni (u mnie, jak zwykle indyk).

Ommommmom.

Był też pieczony kurczak arachidowy, kurczak z harrissą.

Absolutnie polecam te receptury. Autor wie, co w nowoczesnej kuchni piszczy i że nikt nie ma czasu na zabawy w kulinaria – choć wszyscy kochamy jeść smacznie, przecież. Dlatego zdecydował się na pięć składników. Tyle potrzeba, żeby potrawa miała sens i żeby smakowała. „5 składników” to wspaniały pomysł. 

Przeczytaj też mój artykuł, o kobietach, które nie umieją gotować

Przepis na kurczaka

A poniżej przepis. Zobaczcie, jaki fajny:D I prosty:D Ja zrobiłam – jak zwykle po swojemu – tak:

  • 2 piersi z kurczaka
  • 2 limonki
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 czubate łyżki masła arachidowego
  • 1-2 świeże papryczki chilli

Przygotowałam rano marynatę: oliwa, szczypta soli i pieprzu, z limonką, chilli i z masłem orzechowym. Piersi z kurczaka umyłam, i włożyłam w marynatę. W porze przygotowania obiadu, nagrzałam piekarnik i upiekłam całość. Podałam z ryżem i surówką. 

Sprawdź inne przepisy na kurczaka TUTAJ. Bo ile można jeść tego nudnego kurczaka?

Szczegóły książki „5 składników” Jamiego Oliviera

Zwróćcie też uwagę na opis receptury: na marginesie wizualizacje kolejnych pięciu składników – już nie będzie wątpliwości o jaki produkt chodzi, jakiej konsystencji, w jakim kolorze itd. Na dole tabela z wartościami odżywczymi – dla tych co kontrolują swoją dietę. A na sąsiadującej stronie foto gotowej potrawy. W sumie kilkaset receptur: dania z drobiu, z warzyw, z ryb, zupy a także desery. 

Na końcu indeks produktów, więc łatwo wyszukać potrawę, gdy się tak do końca nie wie, czego się szuka. Na samym początku (strony 6 – 11) omówienie idei 5 składników, włącznie z fundamentami dietetycznymi. Na końcu (strony 304 – 305) kontynuacja wskazówek. Warte uwagi, bo ciągle trzeba ludziom przypominać, co jest ważne. 

Dobrze, że tak to w wydawnictwie wymyślili: wydawnictwo Insignis, rok 2015, okładka twarda, stron 320.

O książce "5 składników: Jamiego Oliviera 1

Chcesz wiedzieć więcej o moich ulubionych książkach kulinarnych? A może kompletujesz swoją kulinarną bibliotekę. Wejdź TUTAJ i TUTAJ. 

 

Opt In Image

Bądź ze mną w kontakcie!

Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych i handlowych, w tym otrzymywanie newslettera od "Zasmakuj w życiu"