Wiersz powstał jakiś czas temu, ale sesja oddechowa środowa mi o nim przypomniała. W tle leciała melodia i słowa „Nie żałuję…
Dar dwóch ojców
Moich dwóch ojców
zbyt tchórzliwych, by żyć ze mną i z sobą
wystarczająco odważnych, że odeszli zbyt wcześnie
pozostawiając pamiątkę po sobie
z nieodbytych spotkań,
z niewydanych prezentów,
z niezrobionych fochów i aktów zazdrości.
Zrobiłam nawet listę, żeby nie zapomnieć
gdy stanę przed nimi w Królestwie Niebieskim.
Uczę się jej na pamięć
a w każdym słowie zaklęcie:
na lepsze zdrowie,
na więcej wolności,
na wielką miłość,
i bogate szczęście.
Nie wiem, jak komu
mnie to zupełnie wystarcza,
żeby nie tańczyć do taktu miejscowej kapeli
i puszczać oka koślawym kochankom.
Bądź ze mną w kontakcie!
Zapisz się do newslettera, który wysyłam zwykle raz w tygodniu. Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z tym, co u mnie i u moich klientów. A w ogóle, to lepiej mi pisać, dla tych, którzy czekają - nie dla wszystkich:D